Chcąc wypróbować nowy pojemnik ceramiczny, musiałam w nim coś upiec i tak oto powstał mini jabłecznik :)
Przepis: (trudno mi dokładnie określić proporcje, bo wszystko robiłam na oko :D )
- 2 jabłka
- cynamon do smaku
- jedno żółtko
- łyżka jogurtu naturalnego/kefiru na maślence czy śmietanie też wyjść powinno :)
- ze 3/4 szkalnki mąki pszennej
- 40-50g margaryny
- łyżka cukru pudru
Jabłka obrać ze skórki i zetrzeć na tarce na drobnych oczkach. Gotowe jabłka podsmażyć wraz z cynamonem, odłożyć do wystudzenia.
Mąkę, cukier puder, margarynę i jogurt połączyć ze sobą, uformować kulkę i włożyć na 15 minut do lodówki/zamrażalki (można to pominąć). Po tym czasie wysmarować foremkę tłuszczem i posypać bułką tartą. Podzielić ciasto na pół, jedną część rozwałkować i wyłożyć spód foremki-ciasto nakłuć widelcem (można także tę część ciasta posypać kakao). Na to wyłozyć przygotowane wcześniej jabłka, później rozwałkować drugą część ciasta i zakryć nią jabłka. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok.45 min.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz